Pożeracz czarny (Chiasmodon niger) to ryba głębinowa, która jest kompletnie niewidoczna. Miesiącami wyczekuje swojej ofiary, a gdy w końcu nadarzy się okazja, po prostu musi ją zjeść, niezależnie od tego, jakiej wielkości jest zdobycz. Dlatego żołądek pożeracza czarnego jest niczym nieskończenie rozciągliwy wór przytwierdzony do brzucha, przez co wygląda tak, jakby unosił się, jak na gigantycznym balonie. W maksymalnym rozciągnięciu błona brzucha jest bardzo cienka, prawie przeźroczysta, przez co można zobaczyć, co znajduje się w środku. Dodatkowo może rozwierać swoje szczęki do 160 stopni! Wielkość w pełni rozwartych szczęk może równać się długości jego ciała. Dzięki takim cechom może zjeść ofiarę nawet dziesięciokrotnie większą od siebie.
W odróżnieniu od wielu głębinowych stworzeń czarny pożeracz jest wyśmienitym pływakiem, który nie polega na bioluminescencji czy wabieniu zdobyczy. Ta ryba ma doskonale rozwinięty system „porów” na swojej głowie, które pełnią rolę detektorów ruchu. Uczeni przypuszczają, że pożeracz czarny czeka niemal nieruchomo i „nasłuchuje” ofiary. Kiedy wyczuje wibracje przepływającej w pobliżu ryby, rzuca się i połyka ją w całości. Posiłek zostaje powoli trawiony w żołądku i wystarcza na przeżycie kolejnych kilku tygodni czy nawet miesięcy.
Kolor ciała tego gatunku może być brązowy do kruczoczarnego, stąd też jego angielska nazwa „The Black swallower” co pozwala na wtopienie się w otaczające otoczenie. Kiedy kamuflaż nie wystarcza, to ryba polega na swojej prędkości, aby np. uciec większym drapieżnikom.
Chiasmodon niger żyje w oceanach strefy tropikalnej, na głębokościach 700–2745 m p.p.m. Dorasta do 30 cm długości.
Ostatnio zmodyfikowano: 30 października 2019 r.
Podziel się swoją opinią!